Gadjo Delhi 2.5

Zapach Bombaju

November 10th, 2008 by Dżak

Nie wiem co to tak wali, ale zdecydowanie jest to inna won niz w Rajasthanie czy Varanasi. Najbardziej czuc oczywiscie tuz po przylocie, potem czlowiek juz sie przyzwyczaja.

Mialem zaszalec i pojechac na Colabe kombinacja MPK + PKP, tylko jakos przystanku nie moglem znalezc. Pojechalem wiec taksa, na spole z bangalorczykiem studiujacy w Helsinkach. Jechalismy w to samo miejsce, wiec sie podzielilismy kosztami, a na dodatek mam ewentualna mete w Bangalore, ale chyba jednak z niej nie skorzystam.

W hotelu koles z pobliskiego Ahmedabadu zafundowal mi i dwojce trawelersow sniadanko zlozone z kilku typowych przedstawicieli kuchni poludniowej. Sprobowac sprobowalem, ale zabym sie nawrocil na tutejsze specjaly to nie powiem. Tylko czaj jak zwykle mnie nie zawiodl.

Pomimo obaw o wolne miejsca w pociagu udalo mi sie kupic bilet do Chennai (czyli jednak ruszam na poludnie) na jutro. Szkoda, ze nie na dzis, mialbym dzien do przodu. Ale juz tu sie zameldowalem, jeszcze jakas parke Polakow spotkalem na centralnym (czyli CST, ale nie jest to skrot od Central STation tylko od Chhitrapatai Shivaji Terminus o ile dobrze pisze, dla niepoznaki i pomimo szyldu nad wejsciem nazywanego przez wszystkich “witi” czyli Victoria Terminus, troche nam na lotnisku zajelo dogadanie sie na ktory konkretnie dworzec chcemy jechac). Tak czy siak jakos ten dzien przeboleje.

Dla odmiany pare fotek turystyczno krajoznawczych

Victoria Terminus

Victoria Terminus

Victoria Terminus

Victoria Terminus

Gateway of India

Gateway of India

Zakupy przy Gateway of India

Zakupy przy Gateway of India

Flora Fountain

Flora Fountain

Notka umieszczona w kategoriach: Uncategorized

Skomentuj sobie, co łaska